A na boru jagody są

A na boru jagody są, zbierała je kochaneczka, kochanek z nią. Woła ojciec, woła matka: Pójdź do domu, pójdź do domu, Małgorzatka. Pójdź do domu, pójdź do domu, byś nie dała, byś nie dała gąbki komu. Ja nie pójdę, idźcie sami, bo ja tańczę, bo ja tańczę z ułanami. Bo ułany ładne chłopy, dali óni Małgorzatce pierścień złoty.
A na bo- ru ja- go- dy są, 5 zbie- ra- ła je ko- cha- ne- czka, ko- cha- nek z nią.
276. Pieśń ze zbiorów Oskara Kolberga z okolic Kostrzyna (Siekierki) w powiecie średzkim w Wielkopolsce. Badania na tych terenach Kolberg prowadził kilkakrotnie pod koniec lat 60-tych i na początku lat 70-tych XIX wieku. W 1867 roku odwiedził dwór Radońskich w Siekierkach. Mieszkała tam owdowiała Paulina Wilkońska, pisarka, siostra Anieli Radońskiej. Kolberg przyjaźnił się z Radońskimi i Wilkońską jeszcze w Warszawie. W okolicy Siekierek zebrał Kolberg obfite materiały do etnograficznego opisu Wielkopolski. Pieśń została opublikowana w monografii Wielkie Księstwo Poznańskie (DWOK T. 12 nr 388).