Lecą listki z drzewa

Lecą listki z drzewa, co porosły wolno, nad mogiłą śpiewa jakiś ptaszek polny. Nie było, nie było, Polsko, dobrze tobie, wszystko się skończyło, a twe dziatki w grobie. Poniszczone miasta, popalone sioła, a w polu niewiasta zawodzi dokoła. Wszyscy wyszli z domu, wzięli z sobą kosy, nie ma robić komu, w polu gniją kłosy. Kiedy się pod Warszawą twa dziatwa zebrała, myślano, że z chwałą Polska będzie cała. Bili się przez zimę, bili się przez lato, a na jesień dziatwie już nie stało na to. Nadaremna praca, skończyły się boje i chleba nie stało, a w zagrodę swoję jednych ziemia gniecie, a drudzy w niewoli, a inni zostali bez chatki i roli. Ni pomocy z nieba, ni z obcej ziemi […] bo wybić się z chwałą nie dałeś nam Boże, gdyż wrogów przybyło, a nikt nie pomoże. O polska kraino, gdyby ci rodacy, co walczą za wolność, wzięli się do pracy i po garstce ziemi ojczyźnie zebrali, już by drugą Polskę dawno usypali.
Le- lis- tki z drze- wa, co po- ro- sły wol- no, 5 nad mo- gi- łą śpie- wa ja- kiś pta- szek po- lny. 9 Nie by- ło, nie by- ło, Pol- sko, do- brze to- bie, 13 wszys- tko się skoń- czy- ło, a twe dzia- tki w gro- bie.
Pieśń pochodzi z zapisów terenowych Oskara Kolberga sporządzonych na Kujawach. W rękopisie notatka Kolberga o wykonawczyni: „Pani Marianowa Biesiekier[ska] z Piołunowa”. W zwrotce 5 Kolberg zaznaczył brak fragmentu, nie można go uzupełnić według wiersza W. Pola Śpiew z mogiły, który był pierwowzorem tej pieśni, ponieważ zwr. 5 tekstu zapisanego przez Kolberga na Kujawach jest kontaminacją dwu ostatnich zwrotek utworu Pola, zob. w tegoż Wybór poezji, wyboru dokonała i wstępem poprzedziła M. Janion, Wrocław 1963, BN I 180, s. 40–42.